Ludziska spod biao-czerwonej szachownicy.

Ad: This forum contains affiliate links to products on Amazon and eBay. More information in Terms and rules

Nie ma za co ....:) Co ja to chciałem...kurcze znowu ta skleroza...:lol:
 
W plastik pioruny nie strzelaja... niestety... Poza tym "uroda" to jedno- szoku prawdziwego byś chłopie doznał jakbyś śmiech tego cudaka usłyszał... rżenie osła połączone z chichotem hieny...

To dobrze ze to byly tylko zdjecia a nie video bo ja oslow smiejacych sie w formie lasek i to jeszcze plastikowych nie lubie. Hieny tez nie. A co do lekcji w szkole to ja tez taki chuligan bylem i na nich wcale nie uwazalem tylko zawsze do kata mnie pchali. Tylko ze ja lubilem w tym koncie stac bo z niego cala klase widac bylo i juz wtedy oficjalnie laski sobie ogladac moglem i nie musialem lba odwracac.:lol:
 
u nas w szkole stało się w kącie twarzą do ściany.... takie nieludzkie paraktyki były:confused:
 
To tez nie chodziło się w parach z dziewczynami a za nimi.Jak atakować to tylko z tylnej półsfery......:lol:
 
A na schodach to z laskami najlepiej było od dołu "na szóstej":lol:
Tylko było ryzyko dostania "z liścia":lol:
 

Users who are viewing this thread

Back