Ludziska spod biao-czerwonej szachownicy.

Ad: This forum contains affiliate links to products on Amazon and eBay. More information in Terms and rules

Odebrałem.
Browar otworzyłem też, ale, "kuźwa", 8000km, nie dorzucę. Będziesz musiał mi pozwolić wypić je za Ciebie na Twoje zdrowie.
Odpowiedź jest banalna. Nie stać ich na nas
Wracajac do tego, myślę, że problem musi leżeć gdzieś indziej. Raczej nie wierzę w grzeczność w stosunku do innych producentów, szczególnie ze strony firm koreańskich czy japońskich. Co do dokumentacji, to myślę, że wszystko jest w postaci oryginalnych rysunków technicznych gdzieś w archiwach. Nic nie zginęło. Może tylko kosztuje za dużo otwarcie tych archiw, może za dużo zachodu, może trzeba być prawdziwym inżynierem lotniczym, by je zrozumieć. Nie wiem. Na razie wygląda na to, że całe modelowanie ( nie moje, ale to bardzo ambitne jak u Joël Ducasse ) bazuje na "hearsay". Co z drugiej strony czyni je interesującym - te dyskusje i chęci zrobienia lepiej.
trzy rysunki samolotu różniące się wymiarami, liniami podziału poszycia i o zgrozo nawet kształtem kadłuba lub skrzydeł
W modelach to norma i jest jeszcze gorzej. Jak wytłumaczysz fakt, że Academy wypuściła mold P 51D z siedmioma rurami wydechowymi ? Koreańce nie umiją liczyć ? Ha !
 
Siedem rur to nic..zawsze można dorobić wiecej lub zeszlifować jeśli za dużo.A co zrobić jeśli Academy funduje rury z wydmuchem do przodu?
 
Jak wytłumaczysz fakt, że Academy wypuściła mold P 51D z siedmioma rurami wydechowymi ? Koreańce nie umiją liczyć ? Ha !

Żeby tylko, oni nie potrafią nawet rozpoznać gdzie przód gdzie tył samolotu wide Academy Bf109E-rury wydechowe umieszczone są tyłem do przodu.:shock:
Zresztą Academy jak i Trumpeter znane są z czystych, ładnych wyprasek(prawie jak Tamiya) ale zawsze spieprzą model błędami wymiarowymi lub zmieniają kształt modelu lub jego częśc (Ju-87G)i i mamy koszmar nie model.
Co do dokumentacji Ki-84 to nic nie mam. Musisz "zapukać" do Wurgera.
Zdrówko

PS. Wojtek żyjesz? Uprzedziłeś mnie z tymi rurami do mietka.
 
Last edited:
Ano zyje Romcio, zyje. Upał daje sie we znaki. Masz trochę chłodniej tam pod lasem? U mnie na dziewiątym plaża.

Aha ...zobacz parę fotek tego Mietka z Airfixu w trakcie budowy. Znajdziesz je w "What on the Workbench"
 
Coraz lepiej. Niefrasobliwość ludzi dalekiego wschodu może być jednak naprawdę niebezpieczna. Pamietam historię opisaną na łamach Forum gdzieś w 75-76. Wietnamce po zakończeniu wojny rzucili się z pomocą sowietów do odbudowy kraju. Uruchomiono także stocznię remontową i wkrótce potem pierwszy naprawiony frachtowiec zszedł z pochylni na wodę i po przpłynięciu kilometra szybko zatonł. Po inspekcji okazało się, że wszystkie blachy poszycia były przespawane tylko po narożnikach. Na pytania radzieckich specjalistów co robiła kontrola jakości, odpowiedziano : Tak, widzieliśmy to, ale wszyscy tak radośnie pracowali, że nie mieliśmy serca zwracać im uwagi na takie szczegóły. No i odaliśmy statek przecież duuużo przed terminem ! Sam byłem światkiem innej historii, tym razem związanej z Chińczykami. W fabryce renowacyjnej części samochodowych w której pracowałem w 1990 przyszło duże zamówienie na hamulce tarczowe. Potrzebne były trzy zespoły montujące. Dwa stworzono z Polaków, trzeci był chiński. Przez dwa tygodnie byłem obiektem złośliwości włoskiego brygadzisty, który wykorzystywal każdą okazję, by mi powiedzieć jak to boss jest niezadowolony z Polaków, że za wolno pracują, montują tylko po 300 sztuk dziennie, a Chińczycy po 500. Tempo było tak wielkie, że pominięto kontrolę jakości bo na końcu element jest tak prosty, że nie a co tam spieprzyć. Transport poszedł w piątek...a w poniedziałek juz był z powrotem. Amerykanie nie zapomnieli o QC. Po tygodniu skrupulatnej kontroli okazało się, że 98% tego co zrobił chiński stół montażowy to był złom, przeważnie zagwożdżone tłoki, wciskane na siłę prasą lub dobijane młotkiem. Polacy mieli 3% niedoróbek. (Poniżej 8% progu przyjmowanego dla tego typu produkcji - "szare na złote"). No ale Kanada nie chce europejskich emigrantów, ale o tym kiedy indziej. Idę robić modele. Ciao !
 
Last edited:
Oczywiście. Powoli kończę tego Messera dla Wałcza i zaczynam twojego Liberatora.
 
Cześć Panowie.
Przyszedłem na 20 do roboty i dowiaduję się że termometr za oknem umarł. Wskazał 52 stopnie czyli maksa i odmówił dalszej współpracy:shock:.
Wojtek u mnie w lesie jest 33 i modlę się zeby jakiś idiota nie bawił sie zapałkami, a wczoraj pogoniłem gnojków co urządzili sobie safari na quadach.
Panowie ostatnio zainteresowałem sie sprawą operacji MOST. Chce sobie odtworzyć chociaż jeden lot w FS 2004 Dacotą. Macie może trasę przelotu i bliższe informacje o lądowiskach?

Zdrówko
 
Hej !
Widzę że pogoda nie oszczędza nikogo. Zimne piwo najlepsze na taką sytuację. Szczególnie na weekend. Kto ogląda final mistrzostw ? Kto kogo obstawia ? Ja natomiast sobie życzę dobrego widowiska. jak Hiszpanie wygrają będzie dookoła "crazy".
Przy okazji, serwer na którym leci to forum chyba raczej gładko nie pracuje. Prawdopodobnie jest słaby i łatwy do przeciążenia.
Mam ciągłe klopoty z postowaniem.

"Your submission could not be processed because the token has expired.

Please reload the window"
Expired po 1 minucie !!
Oczywiście po odświeżeniu okna mój post wyparowywuje. Coś jest nie tak.
 
Cześć Wojtek,

Ano tak..temperature jest zabujcza tutaj.Dawno nie było takiej.Lato ......ale jakie.Najpierw powodzie a teraz susza.Chyba jednak wyjadę do Finalndii.

A co do mistrzostw to kiedy usłyszałem że szczał w światło bramki, szczał w słupek albo szczał z rogu..to pomyślałem sobie że paru gości ma niezłe ciśnienie. Więc przełączyłem na AXN żeby nie dostać po oczach.:lol:

A co do forum. Fakt problemy zdarzają się.Zwłszcza że jakiś czas temy mieliśmy atak wirusa .I ledwo udało sie uratować dane.Jak widać system kuleje do dzisiaj.
 
Hej,
Może server powinien lecieć na virtualnej maszynie, coś jak sandbox. Nie wiem, czy jest to do zrobienia, ale idea jest w odizolowaniu systemu i danych od infekcji.
Słyszałem o tych powodziach. Ale tak prawdę mówiąc one zdarzały się zawsze, tylko myśmy byli odizolowani od takich informacji. Liczył sie tylo sukces. Nie wiem czy pamiętasz:
Facet szuka roboty> "Co pan potrafi ?" "Umiem spawać" "Kończyl pan jekąś szkołę spawania ?" " Nie, nauczyłem się z dziennika telewizyjnego".
Co do sportu to widzę, że nie ma wielkiego zainteresowania wśród modelarzy, that's OK. Ja sam oglądam tak naprawdę tylko trzy imprezy. World Cup, Euro Cup i olimpijski turniej hokejowy.
OK. Trzymajcie się "chłodno", Ja idę oglądać wielki finał.
Ciao !
 
Hej !
Romek, wracając do malowania primerem, Spójrz na to:
After carefully attaching the fuselage to the wing and eliminating any joins with a mixture of CA gel and Mr. Dissolved putty, the model was given a coat of Halfords white acrylic primer. This is a change from my usual Alclad use as I feel Alclad is too absorbant. The primer was then rubbed down with Micromesh and preshaded with Tamiya Black thinned 50:50 with X20A.
X20A to chyba rozpuszczalnik do akryli.
Link do artykułu:
AeroScale :: Focke Wulf Fw 190 D-9 by Jim Hatch
Moje pytanie: co to jest to przytarcie mikromeszem i jakie znaczenie ma pokrycie tak rozawodnionym czarnym jako "przecieniowanie" albo "przedcieniowanie" ?
 
Hej !
Wojtek, wracając do sprawy serwera. Serwer forum uparcie stara się łączyć z Google Analytics | Official Website (ktory ja blokuję) i zastyga w tym.
View attachment analytics.bmp
Czsami mam kłopoty otworzyć zaawansowane opcje postu (jak teraz, trzy próby). Nie lubię być "szpiegowany" i nikogo nie powinno obchodzić co robię. Blokowanie jest na firewall. Jak myślisz, przekierowanie google-analytics w host file zlikwiduje moje niedokończone połączenie ? Może to jest źródłem moich problemów o tórych wcześniej mówiłem.
Z innej beczki: potrzebuję ratunku z kamuflażem FW 190. Mam pare informacji, ale to nie pomaga. Przeciwnie.
Ciao !
 
Mam ochotę zrobić coś prostrzego jak to :
mjg1_early_1.gif

Coś rzucającego sie w oczy (zapomnijmy o dokładności historycznej OK ?).
 

Users who are viewing this thread

Back