Ludziska spod biao-czerwonej szachownicy.

Ad: This forum contains affiliate links to products on Amazon and eBay. More information in Terms and rules

Skala 1/48 jest wg mnie idealnym kompromisem pomiędzy wielkością modelu, skalą detalizacji części i możliwości manualnych wykonawcy.
Z modeli Eduarda mam Fokker D VII, P-39 i F5F w wersji "dual combo" z blachami i maskami do malowania. Bardzo dobra jakość za rozsądna cenę. Foka też jest niezła. Naprawdę polecam.
Po za tym jak mówił Wojtek nie ma idealnego zestawu. Zawsze znajdziemy coś co można poprawić.
 
Dzięki , Romek. To co kupiłem na start to Jak 3 model wersji uproszczonej (Weekend edition) z uproszczonym wnętrzem kokpitu i bez masek dla owiewki. Cena napradę rozsądna, szczególnie, że to produkt czeski, a te u nas kosztują jak złoto. Nie wiem czemu, nie zawsze ich jakość jest tak dobra jak ten Eduard. Fokę miałem w ręku najpierw, ale potem spietrałem sie mottlingiem :))).
!/48 może trochę zmieni moją filozofię podejścia do modelowania. Do tej pory dokładność historyczna była dla mnie względna, robię raczej OOB głównie jako zobrazowanie typu dla poszczególnych operacji, bitew czy teatru. Tak jak ten gościo, Santiago Hrubisko (http://www.ww2aircraft.net/forum/yo...ane-sub-collection-current-project-19775.html)
co kropi hurricany szybciej niż Anglicy w 1940. Celem jest nie super dokładny model, ale pewien szerzej pojęty obraz historii tego samolotu.
No, zobaczymy jak mi pójdzie. Plastik się na razie suszy po myciu.
 
Weekend. Wszyscy gdzieś grzeją gnaty na słońcu popijając żywca. A u mnie 29C i leje. Plastik ciągle wilgotny, turecka łaźnia trwa.
 
Last edited:
I tylko do aerografu. Pędzlowac nie da rady.
Jak sama nazwa wskazuje. Na próbę wziąłem czarny i wyszło dobrze. Forma buteleczki jest bardzo dobra, wkraplacz, choć z drugiej strony mieszanie tylko przez potrząsanie. To może nie takie skuteczne.
 
:lol:
One to umieją.:lol::lol:

Coś mi suczki nad głową dzisiaj latają. Patrzę w dzisiejszy AUP, a tam ruch jak na wyprzedaży w markecie. Co to armia dostała ekstra kasę na paliwo? Latają marynarze i wojska lądowe-tłok.
Jutro też planują dużo latac.
 
I to szybko, bo zapomni po co to robi:lol::lol::lol:
No nieeee ...
Tak źle to jeszcze nie jest ze mną. Ale Wy, panowie, widzę że musicie się przenieść do Kalifornii. Tam są częste trzęsienia ziemi.... nie trzeba pamiętać.:twisted:
 
Eh Wy sceptycy. Nie trzęsie cały czas, bo inaczej byśmy się za... jak ten dziadek ze sklerozą. A podatki ? Popatrzcie wokół siebie, aha ? Najbliższe niezadłużone terytorium jakie znam to Księżyc.
 

Users who are viewing this thread

Back